Pomysł na ten artykuł pojawił się po tym, jak po raz kolejny zdałem sobie sprawę, że sposób funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości może być niekiedy bardzo niezrozumiały dla obywatela nie-prawnika.
Rozmawiałem z osobą, która powiedziała mi, że bez rozprawy i wyroku sądowego przyszedł do niej komornik. Zażądał zapłaty jakiejś sumy, a że pieniędzy nie dostał – zaczął zajmować wyposażenie mieszkania. Po zadaniu kilku pytań dowiedziałem się, że przed „wizytą” komornika do mojego rozmówcy przyszło „jakieś” pismo, w którym kazano zapłacić na rzecz firmy „x” określoną kwotę pieniędzy. Sprawa i pismo były w ocenie mojego rozmówcy absurdalne, gdyż nigdy nie zawierał żadnej umowy z firmą „x” (konkretnie był to fundusz inwestycyjny), w związku z czym uznał pismo za pomyłkę i schował dokument głęboko w szafie. Problem polegał jednak na tym, że pismem tym był nakaz zapłaty.
Zacznijmy od odpowiedzi na zasadnicze pytanie: czy jest w ogóle możliwe, aby sąd kazał komuś płacić za coś bez przeprowadzenia postępowania (a w zasadzie, bez rozprawy)? Być może odpowiedź zdziwi wiele osób, ale tak, są sytuacje w których jest to możliwe i całkowicie zgodne z prawem.
Prawo dopuszcza sytuacje, kiedy w sprawach o zapłatę sąd nie musi prowadzić rozprawy i wydawać wyroku. Rozstrzygnięcie sporu dokonywane jest wówczas poprzez wydanie nakazu zapłaty. Sąd podejmuje decyzję o wydaniu nakazu zapłaty po analizie żądań i dokumentów przedstawionych przez powoda, a czasami nawet bez analizy jakichkolwiek dokumentów (tak jest w przypadku nakazu zapłaty wydawanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym – tzw. „EPU”). Pamiętać należy, że nakaz zapłaty jest wydawany przez organ państwowy – sąd (lub czasami referendarza sądowego). W przypadku braku reakcji osoby zobowiązanej do zapłaty na podstawie nakazu zapłaty, nakaz uprawomocni się i będzie miał taką samą wartość jak wyrok (co w praktyce grozi wizytą komornika).
Otrzymanie nakazu zapłaty w sytuacji, w której nie zgadzamy się z obowiązkiem zapłaty, nie oznacza jednak, że nie ma żadnej możliwości obrony. Wręcz przeciwnie – jest, ale należy podjąć odpowiednie czynności w sposób określony w przepisach. Częstym błędem jest sytuacja, kiedy po otrzymaniu nakazu zapłaty adresat przesyłki próbuje wyjaśniać sprawę z tym podmiotem, na rzecz którego zgodnie z nakazem ma zapłacić wskazaną należność. Pamiętajmy, że nakaz zapłaty jest elementem postępowania sądowego i to w sądzie trzeba wykazywać, że nic nie musimy płacić na rzecz powoda.
W przypadku otrzymania nakazu zapłaty, w celu przedstawienia swoich racji należy wnieść odpowiedni środek zaskarżenia. Tutaj sytuacja jest nieco skomplikowana, gdyż najczęściej nakazy zapłaty wydawane są w trzech różnych trybach: nakazowym, upominawczym oraz w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Dobór odpowiedniego środka zaskarżenia oraz jego zawartość merytoryczna zależy od trybu postępowania, w jakim wydano nakaz. Czasami, aby w ogóle mieć możliwość przedstawienia swojego stanowiska, trzeba najpierw uiścić stosowną opłatę (tak jest w przypadku wnoszenia zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym). Co więcej, czas na odniesienie się do treści nakazu zapłaty jest ograniczony. Obecnie, w przypadku nakazów zapłaty wydanych w postępowaniu nakazowym, upominawczym lub w elektronicznym postępowaniu upominawczym środek zaskarżenia należy złożyć w ciągu dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu.
Podsumowując, w świetle obowiązujących przepisów prawa możliwa jest sytuacja, kiedy sąd nałoży na kogoś obowiązek zapłaty bez wysłuchania tej osoby. Jeżeli zobowiązany do zapłaty na podstawie nakazu zapłaty nie zgadza się z rozstrzygnięciem, ma prawo przedstawić swoje racje składając odpowiedni środek zaskarżenia. Przy sporządzaniu środka zaskarżenia należy szczególną uwagę zwrócić na zachowanie kwestii formalnych, gdyż w wyniku błędu w tym zakresie może dojść do sytuacji, w której sąd nawet nie przystąpi do zapoznania się z argumentacją przeciwko nakazowi zapłaty, a nakaz się uprawomocni. Niezwykle ważne jest zatem, żeby nie bagatelizować nakazu zapłaty i możliwe szybko przystąpić do czynności zmierzających do obrony swoich praw.